Jagodowy dziadek
Jagodowy dziadek to jedna z książek, która w naszej rodzinie była czytana minimum dwa razy dziennie przez długi, długi czas. W pełni zaakceptowana i bardzo lubiana przed czteroipółlatkę.
Opowieść pełna ciepła, ale nie lukrowana. Nie ma tu pieszczącego się dziadziusia, rozpuszczającego wnusię do granic możliwości. Jest dziadek z krwi i kości, mający swoje ograniczenia, wynikające z wieku choroby czy "usterki" organizmu. I właśnie dlatego jest realistyczny i... uroczy. Nic dziwnego, że Łucja go uwielbia. Łucję zresztą też da się lubić. Jest rezolutna, ciekawa świata, bezpośrednia i... również urocza. Tworzy z dziadkiem piękną relację.
Miło jest zajrzeć do ich świata i troszkę im potowarzyszyć. Dobrze jest wrócić do beztroski wakacji, sielskiej atmosfery lasu, wsi i niezabiegania.





Komentarze
Prześlij komentarz